Niedorzeczna będę
I zgrzeszę myślą
Nie znając realnej fizyczności
Ale chyba dziś
Żal tak strasznie mnie wypełnia
Że myśleć chcę więcej niż mogę
I wyobrażać sobie chcę więcej niż wypada
A nuż cię wymodlę
Kontury twoje już mam
Tylko głos skonstruuję
I wyposażę w najmilsze
Na tym świecie
Spojrzenie
Które dotykając mnie
Będzie mnie karmiło
Niekończącą się radością
Odnajdę w tobie poszukiwane od zawsze
Zakłamane w przeszłości
Niezłamane nigdy później
Skonstruuję sobie ciebie
piątek, 12 listopada 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz