Widzę jak nikniesz
I wiem że to moja wina
Nie potrafię być słodką idiotką trzyzmianową
Muszę czasem uprzeć się na swoim
Muszę czasem cię pognębić
Muszę cię ciągle inwigilować
Byś mnie już nigdy nie zaskoczył
Z satysfakcją chłonę nowe informacje
Które bolą
To fakt
A później ze stoickim spokojem
Udaję że wierzę twoim słowom
Kiedy ja cię już tak dobrze znam
niedziela, 27 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz