Nie oczekuj ode mnie
poświęceń
dzisiaj, Kochanie.
Mam te swoje hormony,
a Tobie zrobiłam zupę.
Usiądź i nie budź mnie.
Wstanę, gdy pójdziesz
spać.
Zdecydowanie bardziej wolę
na Ciebie patrzeć dziś,
gdy śpisz.
Nie denerwują Cię wtedy
moje spojrzenia,
które mnie bez trudu
wyprowadziłyby z
równowagi.
Za kilka dni głowa
przestanie mnie boleć,
a ja stanę się znów
Twoją kochającą
kobietką.
Naprawdę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz