Wiesz Synku,
ta duża ręka, która Cię
przygniata czasem,
to ręka Twojego Taty.
Wkrótce Go poznasz.
To siłacz, jakich mało.
Nosi nie jeden ciężar na
barkach.
I cudotwórca.
W końcu dał mi Ciebie.
Poezja amatorska. Po mojemu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz