Strzeż mnie Boże od
złych doradców,
od strachu i złości
mojej
i moich towarzyszy.
Donikąd nam dane dojść,
gdy za cel skrywany
wysuwa się
samooczyszczenie.
Nie zbudujemy nic,
gdy spluniemy w twarz
drugiemu
zaprzeszłe porażki.
Strzeż mnie Boże od
złych emocji,
co na wskroś przekuwają
dobre intencje.
I później tak ciężko
uwierzyć komuś,
kto by nie płakał świat,
wyłudza twoje łzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz