niedziela, 9 maja 2010

Grzeszymy

Przerażające jak łatwo
Udało cię się
Przywołać moje ślepe serce z powrotem
Dziś tonę podwójnie
Wysoką cenę za nas płacę
A zapłacimy oboje jeszcze wyższą
Dziś nie tylko w pełnym słońcu
Ty musisz mnie nie znać
Ja też powinnam udawać bo
Wstyd powiedzieć głośno
Że tak łatwo ci wybaczyłam

Grzeszymy myślą bo przechodzi w słowo
A czyn na wyciągnięcie ręki
To nie ja powinnam się budzić przy tobie
Nie chcę na wieczność zastępować ci
Rzeczywistości
Modlę się tylko że kiedyś
Poczuję ochotę na inne ramiona

Brak komentarzy: