poniedziałek, 28 czerwca 2010

Otwieramy się zamykając.

1/3 z postanowień nowożyciowych wcielona. Powoli ku nowym ideałom. Mam nadzieję, że sama siebie zaskoczę. Na niektóre zmiany jeszcze nie dojrzałam, jednocześnie muszę dojrzeć na ciche przeprowadzenie ich... A taki piękne intrygi chodzą po mojej głowie.
Nie trzymajta kciuków. Zosia samosia da radę.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

ciekawie, podoba mi się.