Będę lekka
Nie zauważysz mnie na swojej kanapie
I w twojej kuchni
Będę wytwornym zapachem
Cytrynowego ciasta
Pozmywam gdy zjesz mnie
Będę nagim kaktusem
Będę słońcem w pokoju
Na zawołanie klaśnięcia twych dłoni
Będę miękką pościelą
Najwygodniejszą poduszką
Seksowną striptizerką
Wypiorę twoje skarpetki
Będę piękną o poranku
Zarobię na własnego fryzjera
Będę skromna i słodka
Nigdy cię nie oszukam
I nie przepuszczę przez próg twojego domu
Mojej przeszłości
Czy mogę od dziś zostać?
czwartek, 26 sierpnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz