niedziela, 4 sierpnia 2013

Nie umiem się na Ciebie złościć

Miałam napisać do Ciebie list.
O tym, dlaczego mi źle z Tobą.
Wypisać Ci wszystkie żale i pretensje.
I opisać emocje, jakie w sobie kłębiłam.

Nie było czasu. Sam wiesz.
Tu praca, tu domowe obowiązki i dzieci.
I jakoś tak przeczekaliśmy to.

Chciałam się dziś zebrać, by w końcu zacząć pisać,
ale już nie pamiętam,
co Ci zarzucałam.
Może sobie przypomnę,
przejrzę maile do przyjaciół,
wypunktuje sobie swoje złości.
Muszę gdzieś je znaleźć.

Dziś nie rozumiem siebie z tamtych dni.
To bez sensu pisać listy,
jeśli nie ma o czym pisać.
No chyba, że napiszę Ci o miłości
i o tym, dlaczego tak Cię kocham.
Taki słodki liścik miłosny,
jaki pisało się w szkole do sympatii.
Tylko ze ja już nie chodzę do szkoły,
już starsza jestem i mam Cię częściej niż

na pięciominutowych przerwach w szkole.

Brak komentarzy: