takim małym przecinkiem będziesz
odskocznią
od codziennych przekleństw
zakołyszesz
nie uzbroisz się
w pas przemądrzałych powiedzonek
które miałyby mnie tylko utemperować
bo i po co
bo i nie zdążysz
pojawisz się
i znikniesz
gdy trzeba będzie
świat nasz kwiecisty
zblednie i nie ozłoci się znów
nawet nam nie bedzie żal
będziesz na chwilę
jak takie wypełnienie
prowizoryczne
realnych braków
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz