niedziela, 22 maja 2011

Sprawca motyli

Dawno nie miałam tak pozytywnych zmian. Ile? 4 lata?
Strach i optymizm dziś mi towarzyszą. W stosunku 1:20.

I proszę jak jedna decyzja pociąga za sobą cały szereg zmian, o których mogło nam się nawet nie śnić. Ok - ja marzyłam o nich. Nieśmiało. Ale wtedy ciężko było na optymizm.
Słowa Z.: "Dawno nie widziałem cię takiej szczęśliwej".

Ja siebie też.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Wreszcie nowa epoka na tym blogu! Bez wstydu, grzechu i zazdrości.
Mam nadzieję że nie odbierasz Pani wierszy innych dwuznacznie odsiewając małe od dużych...