Gdy odchodzisz
Marnieje blask spojrzenia
Jakby ktoś włączył
Zasilanie awaryjne
W moim umyśle
Ukierunkowana na poznawanie
Twojej skóry i marzeń
Wirtualnie chcę zjeść
Całą twoją uwagę
I cierpię gdy muszę się dzielić
Jesteś jak ostatni kawałek tortu
A ja chyba nie jadłam od zawsze…
niedziela, 7 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz