Nie nazywajmy rzeczy po imieniu
Bo każde z nas innymi oczami patrzy
I z innej wysokości
I szerokości geograficznej
Inaczej czujesz zapach mojej skóry
Mnie nie zachwyca widok mojej twarzy
Gdy rano zaskakuję się w łazience
I nie czuję się księżniczką
Nie wiem po co sililiśmy się
Na definiowanie naszej relacji
Przecież spontaniczność bywa
Bardziej satysfakcjonująca
Dziś widzę że wielkie słowa zniknęły
Pojawiły się jakieś inne wielkości
Których nigdy bym się nie spodziewała
W naszej relacji
Czy widzisz ten uśmiech na mojej twarzy?
niedziela, 7 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz