Nie uwierzysz dopóki
Nie otworzysz jak prezentu
Zdejmiesz ze mnie niemodną kokardkę
Rozerwiesz szybko
Wiążący celofan
I nawet gdy zobaczysz
Gdy stanę się dla ciebie książką
Będę musiała cię uszczypnąć
Stracę tajemniczość
Choć mówią że ekshibicjoniści
Mają jej najwięcej
Nadal nie uwierzysz
Więc po co stroję się dla ciebie
W obcość i namiętność
Jakbym pierwszy raz w życiu
Dotykała mężczyznę
niedziela, 14 marca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz