Mówią że moją jedyną funkcją
Jest sprawianie że się uśmiechasz
I bardziej myślisz o falujących kształtach
Niż frustrujących kooperacjach codziennych
Nie jestem twoją codziennością
Nigdy nie zamontują mi tej funkcji
To moralnie niedopuszczalne
Mówią że takich jak ja masz tysiące
Gdziekolwiek się nie pojawiasz potrzebujesz pary wielkich oczu
Które i przytulą i wpatrywać się w ciebie będą
Ja widzę kochanie
Jak nieudolny jesteś
Jak marny i słaby
Ale jest w tym ponadto tyle czegoś wyjątkowego
Że nie wierzę w to co mówią
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz