Szukam twoich rąk w pustym pokoju,
szukam dotyku, którego nie znam
właściwie,
tak wiele wiem, a nie wiem nic,
więc szukam.
Gdybym znała wszystko,
nie szukałabym wcale.
A ja ciągle z tym błagalnym wzrokiem
wodzę za tobą,
spłoszona chwila, gdy spotkamy się,
a chyba nie mieliśmy.
Nie wiem co pięknego jest w nas,
ale szukam tego piękna
i chcę je pieścić,
chcę je smakować,
chcę je poznać.
Nawet gdy wiem, jak bajeczne jest,
a przecież bajki są dla dzieci
i na nich nic dorosłego nie zbudujemy.
Szukam cię wszędzie poza ta słodyczą,
by cię zobaczyć takiego, jak się
wykreowałeś
i by cię poznać takiego, jaki jesteś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz